Jak fotografować fajerwerki?
Piękne, kolorowe świetliste eksplozje na niebie robią niesamowite wrażenie, dlatego wiele osób chce je uwiecznić. Nieprawidłowo wykonane zdjęcia mogą jednak być nieostre, dziwnie rozmazane czy zbyt „płaskie”. Przedstawiamy szczegółowy poradnik, jak fotografować fajerwerki, by w pełni uchwycić ich urodę!
Jak fotografować fajerwerki?
Wiele osób zastanawia się, jak fotografować fajerwerki, by idealnie oddać niesamowitą feerię barw oraz rozbłysk iskier. W ten sposób można stworzyć wyjątkową pamiątkę z Sylwestra, wesela czy innej specjalnej okazji. Jeśli chce się rzeczywiście wykonać w pełni profesjonalne ujęcia, należy przede wszystkim zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Bardzo ważny jest statyw. Zdjęcia będą dłużej się naświetlać, dlatego aparat musi być unieruchomiony. Drżące dłonie psują ostrość. Dodatkowo trzeba jeszcze wyłączyć stabilizację w obiektywie oraz odpiąć pasek od aparatu (wiatr może nim poruszać i wywołać drgania).
Do fotografowania fajerwerków najlepiej sprawdzi się obiektyw szerokokątny, ale niektórzy lubią też eksperymentować z teleobiektywem. Przysłona powinna być ustawiona na f5.6-f11, ponieważ zagwarantuje ostrość pierwszego planu, ale też nieba. Do tego, dla najlepszego efektu raczej lepiej unikać zdjęć na maksymalnie odsłoniętej przesłonie. Koniecznie trzeba także ustawić ostrość na nieskończoność oraz niskie ISO – 100-200, by zminimalizować szumy. Najrozsądniej jest wybrać tryb manualny, ale jeśli zdecyduje się na półautomatyczny, odpowiednia będzie kompensacja ekspozycji na poziomie od 1 do -2 EV.
Jak robić zdjęcia fajerwerkom?
Oczywiście odpowiednie ustawienie sprzętu nie wystarczy – trzeba jeszcze wiedzieć, jak robić zdjęcia fajerwerkom. Ogromne znaczenie ma dobór czasu naświetlania, który może wynosić od paru sekund do paru minut. Od tego zależy to, ile rozbłysków zdoła się uchwycić. Wybuchy trwają tylko chwilę i łatwo je przegapić. Dobrze jest zaczekać na koniec pokazu, ponieważ zazwyczaj właśnie wtedy wystrzeliwuje się najbardziej okazałe, niesamowite race.
Jak robić zdjęcia fajerwerków? Migawkę najlepiej jest wyzwalać nie dotykając aparatu. Dobrze sprawdzi się wężyk, wyzwalacz radiowy/ na podczerwień lub specjalna aplikacja na smartfona. Dobrze wykorzystać opcję wstępnego podnoszenia lustra albo tryb BULB (z odsłoniętym obiektywem). Ciekawy efekt da także użycie pokrywki wizjera, by zmniejszyć dopływ światła zaburzający pomiar ekspozycji. W ostateczności można też skorzystać z samowyzwalacza.
Wężyk spustowy i opcja BULB świetnie pomagają kontrolować czas otwarcia migawki. Idealnie powinno się nacisnąć przycisk, gdy usłyszy się świst lecącej fajerwerki, a puścić po wygaśnięciu wybuchu. Czas naświetlania powinien być dostosowany do natężenia pokazu – jedne są spokojniejsze, inne bardziej bogate. W przypadku częstszych eksplozji nie powinno się zbyt długo naświetlać, bo kadr stanie się zbyt zatłoczony i miejscami prześwietlony, a kilka fajerwerków zleje się w jedno.
Zdjęcia z zimnymi ogniami
Zdjęcia z zimnymi ogniami stały się w ostatnich latach niemalże stałym elementów różnych imprez, a w szczególności wesel. Odpowiednio uchwycone na fotografii wyglądają absolutnie bajkowo i tworzą niesamowity klimat. Często goście weselni tworzą skrzący szpaler dla Młodej Pary, by mogła przejść pod osłoną złotych rozbłysków. Jak jednak najlepiej wykonać takie ujęcia?
Sztuczne ognie da się sfotografować na kilka sposobów, ponieważ można skupić się na samych iskrach albo zarejestrować ślad świetlny w matrycy – wtedy da się „rysować” w powietrzu różne kształty, które zarejestrują się na długim czasie naświetlania. W tym przypadku warto po prostu eksperymentować, ponieważ ma się większą kontrolę nad sytuacją.
Ponieważ zimne ognie są nieco podobne do fajerwerków, z powodzeniem sprawdzą się w ich przypadku omówione wcześniej zasady. Przede wszystkim trzeba: przygotować statyw i wężyk, wyłączyć stabilizację, wybrać obiektyw szerokokątny, ustawić przesłonę na f5.6-f11, ostrość na nieskończoność oraz ISO ok. 100. Zazwyczaj najlepszy czas naświetlania to 2 sekundy, ale wszystko zależy od tego, jaki efekt chce się uzyskać. Warto jednak pamiętać, że najmocniej skrzą się chwilę po zapaleniu.
W przypadku zdjęć z zimnymi ogniami ma się większą swobodę w dobraniu otoczenia, dlatego warto ustawić bohaterów fotografii w jak najciemniejszym miejscu. Im dłuższy pręcik, tym więcej póz uda się wypróbować. Ciekawy efekt daje przykładanie dwóch ogni do siebie, eksponowanie ich „spoza” kadru (niewidoczne osoby wyciągają ognie w kierunku Pary Młodej) czy wykonywanie ujęć w ruchu. Czasami delikatnie rozmazana czy poruszona fotografia może dać naprawdę ciekawy, artystyczny efekt. Zimne ognie nie są niebezpieczne, ale na wszelki wypadek warto oczywiście zachować ostrożność i nie zbliżać ich bezpośrednio do łatwopalnych materiałów, np. welonu Panny Młodej.
Skoro wiesz już, jak fotografować fajerwerki i zimne ognie, postaraj się stworzyć niesamowite ujęcia. Potrzebujesz materiałów pirotechnicznych? W naszej ofercie znajdziesz szeroki wybór najróżniejszych akcesoriów. Życzymy udanych zdjęć!