Rzymskie ognie – czym są i jak ich używać?

Chociaż większość ludzi fajerwerki kojarzy z rakietami lub petardami, to ta grupa produktów jest znacznie większa. W ostatnich latach, coraz większe grono zwolenników zyskują rzymskie ognie. W niektórych przypadkach mogą z powodzeniem zastąpić wyrzutnie fajerwerków i są przy tym znacznie tańsze. Dlaczego tak jest i co wpływa na ich wyjątkowość? Cóż, odpowiedzi na to pytanie jest kilka.

Budowa rzymskich ogni
To właśnie dzięki swojej budowie rzymskie ognie wyróżniają się wśród innych fajerwerków i bardzo łatwo je rozpoznać na pierwszy rzut oka. Zbudowane są z papierowej tuby, w której poukładane są kolejno po sobie efekty pirotechniczne. Na końcu tuby znajduje się lont, który służy do zainicjowania wystrzałów. Dzięki takiej budowie, w zależności od zamontowania produktu, możemy sterować kierunkiem, w jakim będą leciały efekty.

Wśród rzymskich ogni występuje wiele różnych modeli i z pozoru można by się zastanawiać czym się od siebie różnią. Głównym podziałem, prócz oczywiście samych efektów, jest średnica rzymskiego ognia (tuby) i ilość wystrzałów.
Na wielkość i efektowność wystrzałów zdecydowanie wpływa ich kaliber. Im większa średnica rzymskiego ognia, tym nasze efekty na niebie będą większe i piękniejsze. Za to, jak wysoko będą latały poszczególne efekty, odpowiada natomiast wysokość tuby. Jeśli więc zależy Ci na jak największych efektach i ich wysokości lotu – wybieraj jak największe optycznie rzymskie ognie.
W tubie rzymskich ogni znajduje się od 5 do nawet 70 wystrzałów. Te najbardziej efektowne to produkty o 5 lub 8 wystrzałach w kalibrze 30mm. Im więcej strzałów, tym mniejsze efekty aż do takich, gdzie z naszego rzymskiego ognia wysypują się kolorowe, świecące kulki. Wielostrzałowe rzymskie ognie w małych kalibrach zaliczają się do tak zwanych cichych fajerwerków – ponieważ nie wydają prawie żadnego dźwięku.
Jak odpalać rzymskie ognie?
Fajerwerki to materiały wybuchowe i tak też należy traktować również rzymskie ognie. Zawsze należy zapoznać się z umieszczoną na nich instrukcją obsługi i postępować zgodnie z zapisem producenta.
Przy montowaniu rzymskich ogni należy pamiętać o kilku ważnych zasadach:
a) zwróć uwagę by produkt zamontowany był stabilnie i nie wywrócił się po pierwszym odpaleniu
b) wybierając miejsce montażu sprawdź czy nic nie stoi na przeszkodzie lotu ładunków. Wybierz miejsce z dala od konarów drzew, dachów domów i przewodów elektrycznych
c) do przymocowania użyj sznurka, kawału drutu lub plastikowych zacisków (tyrytytek)

Na koniec zostaje już najprostsze czyli odpalenie lontu. Pamiętaj, że w rzymskich ogniach, lont zawsze znajduje się na górze. Dopilnuj, by przy odpalaniu lont podpalić na samym jego końcu. Dzięki temu zapewnisz sobie odpowiednią ilość czasu na zyskanie bezpiecznej odległości od strzelających ładunków.
Czy można trzymać rzymskie ognie w rękach?
Chociaż najmniejsze rzymskie ognie trzymane są zazwyczaj w rękach, to należy pamiętać by jednak tego unikać i za każdym razem montować je do słupka, pręta czy w jakikolwiek inny sposób. Najmniejsze rzymskie ognie mają średnicę około 7mm i przy tej wielkości nie osiągają one dużych ani silnych efektów. To raczej kolorowe kulki, nazywane przez najmłodszych „Różdżkami Harrego Pottera”. Chociaż mogłoby się wydawać, że ładunki te są bezpieczne, to jednak producenci stanowczo zabraniają trzymać tych produktów w rękach.

Przy większych rzymskich ogniach, jest to surowo wzbronione ponieważ każde, nawet najmniejsze poruszenie rzymskiego ognia, zmienia trajektorię lotu ładunku w tubie. Może się to skończyć bardzo niebezpiecznie, gdyż efekt może przebić tubę w połowie i eksplodować na wysokości naszej twarzy.
Tylko używanie rzymskich ogni zgodnie z instrukcją obsługi zapewni nam w pełni bezpieczną i bardzo efektowną zabawę.